U mnie jeszcze brak zieleni. Brzydko i brudno po zimie. Ale są już pierwsze oznaki wiosny. Las jest cały niebieski od kwitnących przylaszczek. Niesamowite wrażenie to robi. Co roku zachwycam się tym widokiem i ciągle nie mam dośc. Przypomniałam sobie, że wczoraj widziałam pierwszego motyla. Koło nosa przefrunął mi taki słoneczny cytrynek.
Zgadza sie Krystyno, budzaca sie do zycia natura to co roku niesamowity spektakl :) Uwielbiam sie wtedy 'wloczyc' patrzac na te wszystkie zachodzace w przyrodzie zmiany :)
5 commentaires:
Bea, ale u Ciebie już zielono! A co do prac wiosennych, to ja idę w ślady tej pszczółki. ;-)
U mnie jeszcze brak zieleni. Brzydko i brudno po zimie. Ale są już pierwsze oznaki wiosny. Las jest cały niebieski od kwitnących przylaszczek. Niesamowite wrażenie to robi. Co roku zachwycam się tym widokiem i ciągle nie mam dośc.
Przypomniałam sobie, że wczoraj widziałam pierwszego motyla. Koło nosa przefrunął mi taki słoneczny cytrynek.
Malgosiu, w takim razie duzo energii zycze ;)
Zgadza sie Krystyno, budzaca sie do zycia natura to co roku niesamowity spektakl :) Uwielbiam sie wtedy 'wloczyc' patrzac na te wszystkie zachodzace w przyrodzie zmiany :)
Pozdrawiam serdecznie!
miodek będzie! ;)
A gorgeous close-up!
Cheers and have a wonderful weekend,
Rosa
Enregistrer un commentaire